Koniec świata w Sylwestrową Noc

Ostatnia noc roku jest niezwykła. Niezmiennie kojarzy nam się z obowiązkowym balem, lampką szampana i pokazem fajerwerków odpalanych z wybiciem północy. Moment ten stanowi doskonałą okazję, by przypomnieć, dlaczego tak uroczyście świętujemy Sylwestra.

Tradycja tak hucznego powitania Nowego Roku nie jest wcale nowa, sięga starożytności , a dokładniej czasów panowania papieża Sylwestra II, które przypadło na przełom I i II tysiąclecia. Wejście w nowe millenium wiązało się z licznymi obawami. W całej Europie z przerażeniem oczekiwano spełnienia przepowiedni greckiej wieszczki Sybilli.


Zgodnie z nią, zagłada miała dokonać się za sprawą obudzonego z wielowiekowego snu smoka Lewiatana. Ten, uwięziony w watykańskich lochach przez papieża Sylwestra I w 317 roku i zakneblowany papieską pieczęcią, miał zbudzić się w nocy z 999 na 1000 rok. Spodziewano się więc, że potwór skruszy Pieczęć Rybaka, zerwie łańcuchy, a następnie ziejąc ogniem i siarką spali niebo i ziemię.


Kiedy więc nastał rok 999, a kolejny papież przybrał imię Sylwestra II, w Rzymie i całej chrześcijańskiej Europie nastąpił  milenijny kryzys. Ludzie modlili się, odprawiali pokutę, obawiali się opuszczać swoje domostwa, czekając w napięciu na zapowiedzianą zagładę.


Ta jednak nie nastąpiła. Wybiła północ, a smok się nie pojawił. Szczęśliwi ludzie masowo wybiegli na ulice miast, by świętować fakt, że świat nadal istnieje oraz by powitać kolejny Nowy Rok. W ten oto sposób przerażenie ustąpiło miejsca beztroskiej zabawie, śpiewom i tańcom.


Papież w obliczu tak nadzwyczajnych okoliczności po raz pierwszy udzielił błogosławieństwa Urbi et Orbi (Miastu i Światu). Odtąd czynią tak wszyscy jego następcy. Natomiast bale organizowane w ostatnią noc roku otrzymały nazwę pochodzącą od imienia papieża Sylwestra II.


Tradycja uroczystego powitania Nowego Roku dotarła do Polski wiele wieków później. Pierwsze bale sylwestrowe organizowano dopiero w XIX wieku, w bogatych domach, gdzie toasty wznoszono nie szampanem, ale białym winem.


Z kolei ciekawym ludowym zwyczajem związanym z Sylwestrem jest wypiekanie pieczywa w postaci różnego rodzaju gościńców, bochniaczków i szczodraków, mających przynosić osobom nimi obdarowanym zdrowie, pomyślność i szczęście. (bp)

 

 

 

2014-12-30