Recepta na szczęście

Jak zyskać spokój, dobry stan ciała i umysłu? Dla wielu to typowa pogoń króliczka, w której marchewką jest szczęście. Zdaniem niektórych, można je osiągnąć, trzymając się kilku prostych zasad.

Najważniejsze, to cieszyć się tym, co mamy, po epikurejsku czerpać z życia. Doceniać każdy dzień, zauważać detale i przejawiać dziecięcy zachwyt nad najmniejszym szczegółem. Pora wreszcie usłyszeć śpiew ptaków, poczuć zapach mijanych drzew czy zobaczyć zachód słońca.

 

Pora skupić się na tym, co dzieje się w naszym życiu tu i teraz. Najczęściej bowiem zbyt mocno przejmujemy się tym, co już się zdarzyło albo dopiero się stanie.


Oczywiście z pewnością trudno będzie o entuzjazm, gdy na naszej drodze pojawią się problemy i trudności. Nie warto jednak przejmować się rzeczami małymi i tracić niepotrzebnie energię na zamartwianie się. W przypadku prawdziwych kłopotów nie wolno jednak chować głowy w piasek albo użalać nad sobą. Chcąc odzyskać życiową równowagę, należy sprostać wyzwaniu i próbować twórczo rozwiązać problem.


Życiowy dobrostan łatwiej będzie nam osiągnąć, zachowując dystans wobec zdarzeń losu oraz do samego siebie. Umiejętność spokojnego spojrzenia na ludzi i zdarzenia pomoże nam odnaleźć dobre strony w każdej (lub prawie każdej) sytuacji i pozwoli śmiać się ze swych słabości, nikt przecież nie jest doskonały.


Świadomość tego powinna być nam pomocna w ustaleniu, kim jesteśmy. Nie warto robić czegoś wbrew sobie. Nie należy starać się być kimś, kim nie jesteśmy. Nie wolno przejmować się tym, co powiedzą albo pomyślą o nas inni. Najważniejszym zadaniem jest zbudowanie pewności siebie i ustalenie własnych życiowych celów.


Nie należy też zapominać, że nasze akumulatory ładują się w kontakcie z rodziną i przyjaciółmi. O ile nie mamy wpływu na to, skąd pochodzimy, w przypadku bliskich znajomych warto wybierać osoby pozytywne, spełnione, które mają własną hierarchię wartości.

 

W kontakcie z nimi pamiętać zaś musimy, że należy się im nasza akceptacja i szacunek dla odmiennych poglądów. Zaś w przypadku konfliktu przywrócenie pierwotnego ładu wymaga przebaczenia. To należy się naszym bliskim, choć zapewne bardziej potrzebne jest nam samym.


Na koniec warto przeanalizować rzecz jeszcze jedną. Według niektórych statystyk, aż 80 procent ludzi nie lubi swojej pracy. Jeśli przyjąć, że spędzamy w niej większość życia, nie jest niczym dziwnym, że wokół tyle nieszczęśliwych osób. Może pora to zmienić?


Może czas wziąć odpowiedzialność za własne szczęście i wdrożenie kilku nawyków, które pozwolą nam osiągnąć życiowy dobry stan. (bp)

 

 

 

2015-02-26