Kiedy sen zagraża zdrowiu?

Na ogół lekarze przestrzegają przed konsekwencjami niewysypiania się. Warto jednak wiedzieć, że szkodliwy dla zdrowia jest zarówno niedobór, jak i nadmiar snu. Kiedy sen zagraża zdrowiu? Jak zachować złoty środek?

Biografie ludzi sławnych mogą wpędzić w kompleksy, jeśli nie w zdziwienie. Krótko spał Napoleon Bonaparte, niewiele więcej Salvador Dali czy Margaret Thatcher. Wystarczało im 4-6 godzin snu na dobę, a byli przy tym aktywni i czuli się świetnie. Większość z nas potrzebuje jednak więcej snu. Ile? 


Amerykańscy lekarze oraz naukowcy z National Sleep Foundation po analizie ponad 300 badań poświęconych snowi opracowali normy zapotrzebowania na sen dla osób w poszczególnych grupach wiekowych. Ich wyniki niczym szczególnym nie zaskakują.

 

Najwięcej spać powinny noworodki i niemowlęta – powyżej 12 godzin dziennie. Dzieciom wystarczy już około 10 godzin, podczas gdy nastolatki potrafią się zregenerować w czasie o dwie godziny krótszym. Osoby dorosłe powinny sypiać po 7-9 godzin na dobę. Po 65 roku życia zapotrzebowanie na sen jest nieco mniejsze.


Co z tymi, którzy lubią spać dłużej niż przewidują normy? Z jednej strony mogą się cieszyć. Wedle jednej z teorii, sen konserwuje i pozwala dłużej zachować młodość. Z drugiej, zbyt długi sen może zaburzać pracę mózgu i powodować wiele negatywnych dla naszego zdrowia konsekwencji, łącznie z podwyższonym ryzykiem przedwczesnej śmierci.


Wspomniane badania, przeprowadzone w 2012 roku dowiodły, że zbyt długi albo za krótki sen ma szczególnie niekorzystny wpływ na kobiety, które w efekcie starzeją się szybciej. Mają też problemy z zajściem w ciążę.


Dwa lata później, analiza snu dorosłych bliźniąt na przestrzeni 6 lat pozwoliła stwierdzić, że u osób śpiących dłużej niż 9 godzin na dobę drastycznie wzrasta skłonność do depresji. Co więcej, zwiększa się też ryzyko wystąpienia cukrzycy.

 

Tu znajdziesz więcej informacji: Zaburzenia snu

 

Badania jasno pokazały, że osoby śpiące więcej niż osiem godzin na dobę są dwa razy bardziej narażone na rozwój cukrzycy typu 2 lub upośledzonej tolerancji glukozy, niż ludzie, którzy śpią przepisowo.


Jednocześnie zaobserwowano, że zbyt długi sen sprzyja powstawaniu nadwagi. Ludzie poddani badaniu, którzy spali powyżej 9 godzin każdej nocy, byli o 25 procent bardziej narażeni na to, że w trakcie eksperymentu przybiorą na wadze dodatkowe 5 kg, nawet jeśli kontrolowali dietę i podejmowali aktywność fizyczną.


Wreszcie badania przedstawione w 2012 roku w American College of Cardiology spowodowały, że sen dłuższy niż osiem godzin oficjalnie został uznany za czynnik zwiększający ryzyko chorób serca, m.in. dusznicy i choroby wieńcowej. Koronnym argumentem, by nie spać za długo, niech będzie naukowe stwierdzenie podwyższonego ryzyka śmierci. (bp)

 

 

2015-03-01