Scandal. Dobry zespół muzyczny z Japonii

Scandal powstał naśladując popkulturę. Ale już po kilku latach zespół stał się symbolem i to on narzucił popkulturze swój coraz wyraźniejszy wzorzec. Mija trzynaście lat, a ta japońska grupa założona przez wybitnie uzdolnione nastolatki nadal zaskakuje rzesze fanów, wprowadzając słuchaczy w prawdziwie dobry stan!

Najstarsza, Haruna Ono obchodziła swoje 18 urodziny w momencie powstania zespołu, w którym jest wokalistką i gra na gitarze rytmicznej. Najmłodszą była wtedy perkusistka - Rina Suzuki, bo kończyła właśnie 15 lat. Z kolei Mami Sasazaki (gitara prowadząca) oraz Tomomi Ogawa (gitara basowa) miały już po 16 lat.

Nastolatki poznały się w szkole artystycznej w Osace, gdzie uczyły się tańca i śpiewu. Dziewczyny nie ukrywają, że zespół powstał za namową i wsparciu dorosłych – nauczycieli i rodziców. Jednak szybko stał się ich własnym projektem, w którym same decydują o stylistyce, same komponują utwory i piszą do nich teksty.

 

 

Mija  trzynaście lat istnienia zespołu Scandal, cały czas w nie zmienionym składzie. Co więcej, dziewczyny ze Scandalu ogłosiły pod koniec 2018 – stosując na Instagramie reklamę teaserową – powołanie do życia własnej wytwórni płytowej her, której pierwszą produkcją wiosną 2019 był singiel Scandalu z nowymi utworami - Masterpiece oraz Mabataki.

Muzykę Scandalu definiowało się często jako j-popj-rock lub też jako all-female rock band. Tak naprawdę, brzmieniowo i melodycznie jest to pełna barw i kreatywnych pomysłów podróż przez najróżniejsze gatunki muzyczne. Oprócz ewidentnych wpływów popu i rocka, łatwo jest wychwycić elementy ska, post punka, bluesa, country i rock'n'rolla. Zaś wydany w 2019 utwór Masterpiece (muzyka Mami Sasazaki, tekst Rina Suzuki) może się kojarzyć z kolejną falą New York hardcore lub najostrzejszym brzmieniem Red Hot Chilli Peppers:

 

 

Mami Sasazaki, Tomomi Ogawa, Haruna Ono i Rina Suzuki są świetnymi instrumentalistkami i doskonale czują się na scenie tworząc wspólnie – a nie indywidualnie – show dźwięku i ruchu. Umiejętność pracy zespołowej słychać nie tylko w świetnym warsztacie i równej grze na koncertach, ale jest też dostrzegalna w aranżacjach utworów, w których każdy solowy występ jest krótkim, świetnie dopasowanym, nie psującym i nużącym elementem całości. Chociaż najwięcej utworów wykonuje wokalnie Haruna swoim bardzo charakterystycznym głosem, to jednak pozostałe dziewczyny też śpiewają - zarówno solo, jak i w chórkach poszczególnych utworów. Ukryta za perkusją Rina pojawia się niekiedy za klawiszami lub z gitarą na scenie, wśród reszty zespołu. Basistka Tomomi jest z kolei na scenie prawdziwym dynamitem, wirtuozem swojej gitary z kostką dłoni lub klangiem. Jednak slapping pojawia się tylko wtedy, kiedy powinien, co dodatkowo wzmacnia jego urok. Tomomi jest autorką wielu tekstów zespołu.

Nie byłoby jednak Scandalu bez charakterystycznego, brudnego brzmienia gitar Mami Sasazaki. Wszelkie wykonywane przez nią solówki i improwizacje nie przebijają uszu cienkim i wysokim dźwiękiem, tylko roznoszą się po całej przestrzeni otaczającej widza. Słychać najróżniejsze przestery, jak overdrive, wah-wah (kaczka), chorus, fuzz czy delay. Wszystkie podporządkowane artystce, perfekcyjnie znają swoje miejsce, tak samo jak niskostrojone gitary. Nic dziwnego, że Fender wypuścił w Japonii limitowaną serię czerwonych gitar o nazwie Fender MAMI Model Stratocaster Scandal.

 

 

Scandal zaczynał od grania na ulicznych festynach oraz na imprezach masowych w Osaka Castle Park. Szybko jednak - bo już w 2008 - znalazł się na topie nie tylko w Japonii. Kiedy w 2018 pojawiła się już ósma płyta zespołu, zatytułowana Honey, stała się kolejnym, świetnie przyjętym na całym świecie albumem grupy. Dowodem były pełne sale koncertowe na występie dziewczyn nie tylko w Japonii, ale również po raz kolejny w Chinach, na Filipinach, w Meksyku oraz w USA. Zresztą, w ciągu ostatnich kilku lat Scandal wielokrotnie występował w najróżniejszych miejscach na całym świecie. Oczywiście, największy aplauz dziewczyny zdobyły w Azji. Scandal jest pierwszym japońskim zespołem, który zagrał koncert solowy w Malezji.

Scandal zagrał też koncert we wrocławskim Firleju w 2016 podczas światowego tournée promującego płytę dziewczyn o nieco prowokacyjnej nazwie Yellow.


>>> Polecamy też artykuł: Japoński rock jest kobietą

Scandal śpiewa po japońsku. Stroje dziewczyn podczas koncertów często były cosplayem. Ich upodobanie do anime cieszy się pełną wzajemnością, więc muzyka zespołu pojawia się w japońskich animacjach, trafiły do anime też narysowane postaci Riny, Mami, Tomomi oraz Haruny. Scandal usłyszymy w azjatyckich telewizjach i znajdziemy w czołówkach tamtejszych list przebojów. To ich ogromna popularność w Japonii ułatwiła tam start kolejnym żeńskim grupom związanym z kulturą anime, szukającym swojego brzmienia w spotkaniu rockowej muzyki gitarowej z syntetycznym popem, jak zespół Silent Siren. A cover bandy grające utwory Scandal powstają już nie tylko w Japonii.


Ig: @scandal_band_official; @haru_na810 (Haruna); @tomo_0531_ (Tomomi); @urarina821 (Rina); @mmts_dayo (Mami)

 


 

 

 

2019-05-21