Szczury i ludzie

Od połowy XIX wieku pracownik kraju uprzemysłowionego poświęca znacznie więcej czasu na pracę zarobkową, niż kiedykolwiek wcześniej w historii. Praca daje profity, a to pieniądze są kluczem do hedonistycznych przyjemności. Nawet by zadbać o własne zdrowie musi nas być na to stać. Powinniśmy więc gonić za sukcesem? Wyścig szczurów okazał się receptą z wypisanym nam na niej placebo.

Wyścig szczurów to niekończąca się pogoń za zawodowym sukcesem. Praca pochłania mnóstwo naszego czasu, niezbędne jest więc według uczestników wyścigu szczurów stworzenie sobie silnej pozycji w stadzie współpracowników. Czy to doprowadzi nas do prawdziwie dobrego stanu? Niekoniecznie.

Definicja wyścigu szczurów pochodzi od specyficznego sposobu zachowania się szczurów laboratoryjnych. Szczury biegają bez celu w labiryntach lub przebierają bezsensownie łapkami w obracających się kołach. Szczury nie osiągają w ten sposób niczego, co przyniosłoby korzyści jego stadu lub jemu samemu. Ale ten bezsens szczurzych reakcji ma miejsce tylko w warunkach laboratoryjnych.

Bo szczur nie jest dostosowany do życia i przetrwania w warunkach laboratoryjnych. Czy człowiek obserwując szczury może zobaczyć w ich zachowaniu analogię do własnych zawodowych działań?

Współczesnej pracy zarobkowej coraz częściej towarzyszy stres. To kompletny brak równowagi pomiędzy możliwościami człowieka, a wymogami, jakie stawia sytuacja. Długotrwały stres jest przyczyną zaburzeń psychicznych. Nic dziwnego, skoro coraz częstszym zjawiskiem jest brak zadowolenia z wykonywanej pracy zawodowej i ograniczona możliwość korzystania z jej rezultatów.


Pacjentów z zaburzeniami psychicznymi od lat systematycznie przybywa w Polsce. W ciągu ostatnich trzydziestu lat na oddziałach psychiatrycznych znalazło się o połowę więcej pacjentów. Psychiatrzy w prywatnych gabinetach również odnotowują coraz więcej wizyt. Moda, czy wymóg?

Wyścig szczurów w ludzkim wydaniu nie jest dla nas wszystkich. W różnych momentach wyłamuje się duża część uczestników tej kulturowej gry. Ogarnia ich depresja, której charakterystyczne objawy to długotrwały smutek i przygnębienie. Przerażający, niemożliwy poprzez racjonalne wyjaśnienie niepokój. Czy to efekt przebudzenia? Bezsensowna aktywność zawodowa i dookołozawodowa człowieka dociera do niego? 

Szczury uważamy za bardzo inteligentne stworzenia, jednak ich ujawnienie się zawsze zostaje okrzyknięte przez człowieka inwazją. Specjaliści tłumaczą ich nadmierną aktywność głodem. Buszują w zorganizowanych grupach, czyli stadach po domach ludzi, sklepach – a nawet atakują domowe zwierzęta i ludzi. Kiedy są głodne. Nieszczęśliwy człowiek popada w apatię i smutek.

Szczury pragną przetrwać, a odwaga lub pomysłowość jednego z nich może być wskazówką dla całego stada, które uważnie obserwuje zachowanie zarówno szczurów znajdujących się z przodu, jak również zachowanie ich ofiar.

Szczury pragną osiągnąć swój cel – chcą przetrwać. Czego tak naprawdę chcę człowiek współczesny? Dlaczego tapla się w wątpliwościach?

Obserwacja zachowań laboratoryjnych szczurów udowadnia nam, jak silny jest instynkt przetrwania u tych zwierząt. Może dlatego w wielu krajach ilość żyjących szczurów jest obecnie większa, niż liczba mieszkających tam ludzi. Epidemiolodzy sądzą, że odpowiedzialność za szczurze zagrożenie ponoszą ludzie.

Produkujemy coraz potężniejsze ilości odpadów organicznych, które stanowią dla szczurów idealne, bogate w najróżniejsze składniki pożywienie. Wyrzucanie żywności do śmieci stanowi potężne, epidemiologiczne niebezpieczeństwo dla człowieka.

Żerujące na naszych odpadkach szczury utylizują śmieci i błyskawicznie zwiększają swoją populację. W ten sposób to one stają się realnym zagrożeniem i zwycięzcami przez nas prowadzonej gry – bez względu na poziom recesji. Czy na pewno więc nadal wypada używać zachowania tych gryzoni, jako synonimu gonitwy pozbawionej trofeum?
 

 

 

2014-07-22