Zespół Alicji w Krainie Czarów realnym zaburzeniem psychosensorycznym

Cały świat nagle kurczy się abo na odwrót - staje przeogromny! Badacze zjawiska zadają sobie pytanie, czy właśnie na to schorzenie nie cierpiał Lewis Caroll, kiedy opisywał niezwykłe przygody Alicji w Krainie Czarów. Bo opisał bardzo precyzyjnie najróżniejsze epizody tego zaburzenia.

Zespół Alicji w Krainie Czarów / Alice in Wonderland Syndrome / AWS nie jest wcale fantasmagoryczną, literacką fikcją, ale realnie istniejącą jednostką chorobową. Osoba dotknięta niezwykłą przypadłością w postaci tego zaburzenia psychosensorycznego odnosi wrażenie, że otaczające ją elementy rzeczywistości zmieniają nagle rozmiar. Błyskawicznie wydają się być potężne i ogromne, a w trakcie innego epizodu zaburzenia u innej osoby, rzeczy kurczą się niespodziewanie i szybko maleją. Ponadto, przedmioty mogą być postrzegane w trakcie zaburzenia, jako znajdujące się znacznie dalej lub o wiele bliżej, niż ma to miejsce w rzeczywistości.

Osoba z zespołem Alicji w Krainie Czarów może też odczuwać ogromne zaskoczenie, kiedy zdaje sobie nagle sprawę z realnie upływającego czasu. Bo ma silne i nieodparte wrażenie, że płynie on znacznie szybciej lub zdecydowanie wolniej, niż zwykle. Mogą też epizodom schorzenia towarzyszyć zaburzenia równowagi i słuchu.

 

Syndrom Alicji w Krainie Czarów opisał jako pierwszy Lippman w 1952, ale dopiero w 1955 pojawiła się nazwa dla przedziwnego schorzenia – zespół Todda, nadana zaburzeniu przez innego zgłębiającego je naukowca, psychiatrę Johna Todda. Epizody schorzenia nasuwają jednak na myśl czytelnikom Lewisa Carolla niezwykłe, barwne przygody, które spotkały Alicję w Krainie Czarów. Dlatego ta literacka nazwa dość szybko i skutecznie wyparła pierwotnie stosowane w psychiatrii określenie - zespół Todda.

Zespół Alicji czasami występuje w trakcie nasilenia innych objawów niektórych chorób zakaźnych, przede wszystkim charakteryzujących się stosunkowo wysoką gorączką, jak chociażby mononukleoza zakaźna.

 

Przyczyn zaburzenia do dzisiaj nie odkryto, ale naukowcy doszukują się ich bardzo często w poważnych problemach współdziałania nerwów wzrokowych i mózgu. Brak sformułowanych, transparentnych kryteriów diagnozowania zaburzenia i rzadko przeprowadzany szczegółowy wywiad z chorymi dziećmi, powodują, że zarówno samo schorzenie, jak i jego prawdziwą skalę społeczną nie do końca poznał świat nauki.

Specjaliści uważają, że syndrom Alicji jest to element aury, czyli grupy objawów poprzedzających nieprzyjemny, bolesny atak migreny. Zespół Alicji dotyczy jednak wąskiego grona osób cierpiących na migrenę.

 

Osoba podczas epizodu najczęściej w pełni posiada wgląd i doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że to, co w danej chwili postrzega, absolutnie nie musi być realne. Wpływa to jednak na samopoczucie oraz na samoocenę. Pojawiają się nieuzasadnione obawy, co do stanu emocjonalnego i psychicznego - krytyka własnych odczuć i zachowań nie jest czymś budującym dla jednostki. Nic więc dziwnego w tym, że zaburzenie mocno wpływa na obniżenie nastroju i potęguje stany lękowe.

Syndrom może wystąpić właściwie w dowolnym wieku, zazwyczaj rozpoznaje się go jednak u dzieci. Epizody bardzo różnorodnie przejawiają się u poszczególnych osób. Trwają krótko, na ogół tylko kilka minut, ale w niektórych przypadkach osoba może odczuwać szokujące objawy zespołu Alicji nawet przez ponad pół godziny.

Podobne doznania - jak objawy syndromu Alicji - może spowodować zażyta substancja psychoaktywna, która w taki sposób odciska piętno na ciele kolankowym bocznym. Odgrywa ono istotną rolę w naszej umiejętności postrzegania wzrokowego, a substancja psychoaktywna wywołuje w ten sposób zaburzenia widzenia.

Zespół Alicji w Krainie Czarów na ogół ustępuje wraz z upływającymi latami życia osoby z tym zaburzeniem.

 

 

2019-06-07