Syndrom Stendhala

We wrześniu 1811 dwudziestoośmioletni Stendhal zwiedzał Florencję. Jego wizycie - polegającej na poznawaniu dzieł sztuki - towarzyszyły dolegliwości emocjonalne i somatyczne, które zostały przez niego drobiazgowo opisane. Psychiatria ochrzciła więc nękające część turystów zaskakujące zaburzenie psychiczne syndromem Stendhala.

Francuz Marie-Henri Beyle (1783 - 1842) jest znany współczesnemu światu przede wszystkim jako Stendhal. Był on pisarzem, uznanym prekursorem realizmu w literaturze i wolnomularzem. Wrażliwy artysta po przyjeździe do Florencji i dobie podziwiania jej zabytków, przeleżał następnie kilka dni rozgorączkowany i osłabiony.

Okazuje się, że reakcja Stendhala nie była czymś odosobnionym. Po prostu, bywa tak że niektórzy ludzie reagują dość nietypowo na widok licznych uznanych i cenionych dzieł sztuki zgromadzonych na stosunkowo małej przestrzeni lub po prostu znajdujących się blisko siebie.

 

Czym przejawia się syndrom Stendhala? Na ogół wzmożonym biciem serca, uczuciem fal gorąca i chłodu przeszywających cały organizm. Ponadto zawrotami głowy, dezorientacją, a czasami również halucynacjami

 

Zjawisko długo pozostawało lekceważone przez psychiatrię. Opisała je jednak i po raz pierwszy nazwała w 1979 specjalistka psychiatrii Graziella Magherini. Praktykując we florenckim szpitalu Santa Maria Nuova skojarzyła pewne reakcje turystów na znajdujące się we Florencji dzieła sztuki z opisem zawartym w pamiętnikach Stendhala.

 

Psychiatria sklasyfikowała syndrom Stendhala jako rodzaj nerwicowego zaburzenia somatoformicznego. Dotknięte zaburzeniem somatomorficznym osoby mają typowe objawy problemów somatycznych. Jednocześnie, brak jest organicznych lub czynnościowych podstaw, które uzasadniłyby pojawienie się takich problemów zdrowotnych.

Naukowcy zgłębiający zjawisko tego zaburzenia zwracają uwagę, że czynnikiem wywołującym psychosomatyczne objawy mogą być nie tylko wspaniałe efekty twórczości ludzkiej kultury, ale również znajdujący się wokół nich ludzie, czyli turyści, mieszkańcy miasta. Gwar, hałas, przeciskanie się przez tłum osób – to również okazuje się dla niektórych z nas bardzo nieprzyjemnym doświadczeniem.

 

Dlatego analogicznym do syndromu Stendhala zjawiskiem jest przesyt wyboru. Pojawia się u ludzi podczas zakupów w hipermarketach oraz potężnych galeriach handlowych. Znajdujące się tam osoby czasami doświadczają psychosomatycznych objawów przypominających syndrom Stendhala. Jest to reakcja na dostrzeżenie ogromnej liczby rzeczy, które mogliby nabyć, posiadać i używać. Jednocześnie, różnorodny hałas i wyłaniający się ze wszystkich stron inni ludzie - przepychający się lub przeszkadzający w najróżniejszy sposób - powodują nadmiar bodźców, z których analizą niektóre osoby mogą sobie nie poradzić w czasie krótkiego pobytu w zatłoczonej, pełnej przedmiotów przestrzeni.

 

 

2015-10-08