Czy można osiwieć z nerwów?

Siwizna okazuje się zmorą nękającą włosy bardzo młodych ludzi, chociaż najczęściej jest charakterystycznym znakiem osób w statecznym, dostojnym wieku. Stres z kolei ma różnorodny, w tym niezdrowy wpływ na nasz organizm. Czy można więc osiwieć z nerwów?

Na stres jesteśmy narażeni w różnych sytuacjach. Powodują go zmiany następujące w otoczeniu fizycznym i środowisku społecznym. Odczuwamy stres jako niezwykłe napięcie, któremu towarzyszy poczucie dyskomfortu psychicznego oraz fizycznego

Mała dawka stresu mobilizuje do aktywności i działa korzystnie na organizm. Jednak nadmiar stresu jest szkodliwy dla zdrowia. Powoduje problemy z sercem i układem krążenia, przyczynia się do rozwoju zaburzeń snu oraz schorzeń żołądkowo-jelitowych.

Naukowcy nie mają wątpliwości, że nadmiar stresu wpływa na różne cechy zewnętrze organizmu. Od zaczerwienionej twarzy przez trądzik, łuszczycę aż na wypadanie włosów. Słyszymy również, ze ktoś osiwiał z nadmiaru trosk. Czy rzeczywiście stres może prowadzić do pojawienia się siwizny?

Siwienie włosów jest uwarunkowane genetycznie i jest związane ze starzeniem się człowieka. To naturalny proces postępujący wraz z wiekiem. Kolor włosów jest działaniem melanocytów, komórek w korzeniu włosa. Melanocyty tworzą  melaninę, naturalny barwnik włosów.

Włosy tracą swoją barwę w wyniku wyczerpywania się melaniny. Tempo siwienia zależy już od indywidualnych skłonności. Dlatego niektórzy siwieją o wiele wcześniej niż inni. Naukowcy nie udowodnili jednak związku procesu siwienia włosów z poczuciem stresu.

W 2009 w japońskiej szkole wyższej Kanazawa University w Japonii przeprowadzono badania, które powiązały stres z siwieniem włosów. Jednak proces siwienia przyspieszał stres genotoksyczny. Stresory genotoksyczne, czyli stresory substancji wewnętrznych i zewnętrznych mogą uszkodzić DNA oraz przyspieszyć proces starzenia włosów i wywołać ich siwienie.

Nie jest to jednak stres towarzyszący człowiekowi w postaci silnego napięcia emocjonalnego. Na stres genotoksyczny w postaci promieniowania ultrafioletowego i wpływu chemikaliów jesteśmy narażeni niemal cały czas. Uniknięcie zagrożenia związanego z efektem genotoksycznym nie jest możliwe. Dodatkowym bodźcem dla stymulacji efektu genotoksycznego może być niezdrowy styl życia.

Europejscy naukowcy zaproponowali jednak jeszcze inne wyjaśnienie tematu. Według nich siwienie włosów postępuje, bo wraz z procesem starzenia się organizmu w mieszkach włosowych zwiększa się ilość nadtlenku wodoru, znanej nam popularnie, jako woda utleniona.

Woda utleniona jest stosowana do rozjaśniania optycznego włosów. Blokuje ona syntezę melaniny. Czy stres może wpływać na poziom nadtlenku wodoru w mieszkach włosowych? Nikt tego nie udowodnił.
 

 

 

2015-09-02