Stracone złudzenia – Elizabeth Winder: Sylvia Plath w Nowym Jorku. Lato 1953

USA, czerwiec 1953 roku. Szaleje zimna wojna pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Związkiem Radzieckim. Jej ofiarami pada małżeństwo Julesa i Ethel Rosenbergów. Oboje zostają oskarżeni o szpiegostwo na rzecz wrogiego mocarstwa i straceni na krześle elektrycznym.

Tymczasem poczytne czasopismo dla młodych kobiet o intelektualnych aspiracjach zaprasza dwadzieścia dziewcząt, laureatki ogólnokrajowego konkursu na najlepszy tekst, do odbycia stażu w nowojorskiej redakcji.


Wśród nich jest Sylvia Plath, dwudziestoletnia studentka z Bostonu. Za kilka lat zyska sławę jako poetka i pisarka. Na razie jednak cieszy się z okazji, jaka jej się trafiła i nie myśli o sławie. Wyjazd do Nowego Jorku zapowiada się dla Sylvii Plath i innych dziewczyn jako przygoda życia.


Do ich obowiązków należą bowiem nie tylko praca i nauka, lecz również uczestnictwo w wyrafinowanych rozrywkach zaplanowanych przez redakcję, poznawanie osobistości ze świata kultury, dobra zabawa. Wielkomiejski świat nęci światłami, kolorami i luksusem, ale ma też swoją mroczną stronę. Konfrontacja z nią będzie miała dla wrażliwej i genialnej Sylvii Plath szczególnie bolesne konsekwencje…


Biografia poetki autorstwa Elizabeth Winder nie jest biografią w klasycznym tego słowa znaczeniu. Autorka skupia się przede wszystkim na krótkim okresie pobytu Sylvii Plath w Nowym Jorku, który przyczynił się do pierwszego poważnego załamania i próby samobójczej Sylvii, a po latach stał się kanwą powieści Szklany klosz.


Nie należy jednak sądzić, iż jest to smutna opowieść o udręczonej dziewczynie. Elizabeth Winder, przedstawiając swoją bohaterkę, unika powielania mitu nieszczęsnej artystki. Dzięki dotarciu do notatek i listów poetki, a także wywiadom z koleżankami pracującymi razem z nią w redakcji, otrzymujemy szczegółowy portret wesołej, towarzyskiej kobiety.


Dwudziestoletnia Sylvia Plath uwielbia się stroić, opalać, maluje usta na czerwono, objada się smakołykami i flirtuje z przystojnymi mężczyznami. Jak inne stażystki, używa życia i korzysta z rozrywek oferowanych przez słynną metropolię. Jest silna i pozytywnie nastawiona, wprost trudno uwierzyć, że cztery tygodnie ciężkiej pracy i osobiste niepowodzenia odmienią ją nie do poznania. A jednak tak się stało, co w książce również zostaje odtworzone.


Ciekawym zabiegiem, wpływającym na odczytywanie biografii i dodającym jej wiarygodności, jest zamieszczenie na marginesach notatek Plath, zawierających m.in. szczegółowe opisy garderoby, jedzenia czy też listę chłopców, z którymi randkowała w owym czasie. Bardzo ważne stało się też oddanie przez biografkę realiów tamtej epoki. Lata pięćdziesiąte diametralnie różnią się przecież od naszych czasów. Wtedy nie do pomyślenia było, aby młoda dziewczyna mieszkała sama w mieście gdzie indziej, niż w hotelu dla dziewcząt.


Liczyła się elegancja, damy nie pokazywały się na ulicy bez rękawiczek, dopasowanej torebki czy misternej fryzury. Propagowano tradycyjne wartości,  marzeniem większości dziewczyn było zamążpójście i nienaganne prowadzenie domu. Warto pamiętać, że Sylvia Plath, jedna z ikon feminizmu, była typowym dzieckiem epoki. Obok sławy artystki pragnęła tego samego, co jej rówieśniczki. Lecz niespełnienie w małżeństwie i niemożność zaznania pełni szczęścia rodzinnego doprowadziły ją do przedwczesnej śmierci.


Lekturę książki Elizabeth Winder śmiało można polecić nie tylko fanom twórczości Amerykanki ale też osobom chcącym ją dopiero poznać. Na pewno, znając szczegóły z życia Sylvii Plath, łatwiej będzie odczytać jej niełatwe, ultra osobiste wiersze oraz powieść. To także doskonała pozycja dla osób zafascynowanych tamtym okresem w modzie i obyczajowości. Wbrew pozorom, niezbyt ciężka, idealna na lato.

 

Elizabeth Winder, Sylvia Plath w Nowym Jorku. Lato 1953. Przekład z języka angielskiego: Magdalena Zielińska, Wydawnictwo Marginesy 2015.

 

 

2015-07-17