Promieniowanie słoneczne szkodzi nawet kilka godzin po ekspozycji

Wiemy, że zbyt długie przebywanie na słońcu może szkodzić. Promieniowanie słoneczne przyczynia się do oparzeń, niszczy włosy, a nawet wywołuje nowotwory skóry. Jak się okazuje, przed słońcem nie wystarczy uciec do przyjemnego, zacienionego miejsca. Promienie UV uszkadzają skórę nie tylko tam, ale nawet po zapadnięciu zmroku.

Promieniowanie słoneczne to bezustannie docierające do nas ze Słońca strumienie fal elektromagnetycznych oraz cząstek elementarnych. Oczywiście, tylko 50% energii ze Słońca dociera do powierzchni Ziemi. Jak się okazuje, to dla nas bardzo duża dawka promieniowania.


Ucieczka przed słońcem nie zatrzyma szkód wyrządzanych przez promienie UV. Mogą one kontynuować uszkadzanie komórek skóry nawet kilka godzin po ekspozycji. Do takich wniosków doszli badacze z Yale University School of Medicine w USA i innych instytucji w Brazylii, Japonii i Francji.


Naukowcy przeprowadzili szereg eksperymentów laboratoryjnych, w których melanocyty z mysiej i ludzkiej skóry wystawiono na działanie UVA i UVB.

 

Okazało się, że ekspozycja na promienie UV powoduje natychmiastową produkcję cząsteczek określanych jako dimery cyklobutanu pirymidyny (CPDs). Tworzą one nieprawidłowe wiązania pomiędzy składowymi budującymi precyzyjną nić DNA.

 

Powstawanie dimerów cyklobutanu pirymidyny (CPDs) trwało nadal nawet po trzech i więcej godzinach od zatrzymania naświetlania. Melanocyty pobrano również od myszy albinosów. W tym przypadku przy braku ekspozycji na promienie UV, produkcja CPDs ustawała. Stąd wniosek, że za nadmierną produkcję dimerów cyklobutanu pirymidyny (CPDs) odpowiada melanina znajdująca się w organizmie.


Badając szlaki biochemiczne zaangażowane w produkcję CPDs po zmroku, uczeni odkryli, że docierające ze Słońca promienie UV uaktywniają dwa enzymy. Współdziałanie enzymów powoduje pobudzenie elektronu w cząsteczce melaniny. Energia wytwarzana podczas tego procesu jest przenoszona do łańcucha DNA i powoduje powstawanie dimerów cyklobutanu pirymidyny (CPDs).


Melanina występuje w skórze i włosach. Jest obecna w całym ciele w różnych ilościach. Wyróżnia się kilka rodzajów tego barwnika, takich jak eumelanina oraz feomelanina. Osoby z blond włosami mają więcej żółtej feomelaniny w stosunku do również przez nie posiadanej brązowej eumelaniny. Przez to osoby z blond włosami w większym stopniu narażone są na rozwój nowotworu skóry.


Zadaniem melaniny jest ochrona głębszych warstw skóry przed szkodliwym wpływem promieniowania słonecznego. Okazuje się natomiast, że związek ten z jednej strony chroni, a z drugiej szkodzi organizmowi. Uczeni sądzą jednak, że negatywne działanie melaniny uda się w przyszłości zminimalizować, np. za pomocą balsamu po opalaniu hamującego przepływ energii do łańcucha DNA. (pch)
 

 

 

2015-03-25