Aktywność mózgowa osób transpłciowych – dowód na biologiczne podłoże transpłciowości

Struktura mózgu i jego aktywność przypomina w swojej istocie funkcjonowanie mózgów u osób tej płci, z którą osoba transpłciowa się identyfikuje. Takie wnioski pochodzą z zeszłorocznych ustaleń Europejskiego Towarzystwa Endokrynologicznego. Podążając za tym tokiem myślenia – obrazowanie mózgu będzie w przyszłości bardzo efektywne we wczesnym odkrywaniu dysforii płciowej u młodych ludzi. Czy taki argument może na zawsze zakończyć dyskusję o podłoże transpłciowości?

Transpłciowość i dysforia płciowa

Mianem transpłciowości określa się grupę tożsamości płciowych, które łączy fakt niezgodności między tożsamością płciową, a wyglądem zewnętrznym (najczęściej też płcią metrykalną). Osoby transpłciowe stanowią mniejszość we wszystkich społeczeństwach. Wewnątrz tej grupy wyróżnia się osoby niebinarne, które nie przynależą do żadnej z dwóch płcią oraz osoby apłciowe, neutralne płciowo, genderqueer i osoby bigender – które utożsamiają się z kilkoma płciami naraz. Co jest ważne – nie wszystkie osoby transpłciowe dokonują korekty płci, nie jest to wyznacznikiem transpłciowości. Niektóre z nich mogą decydować się na przejście zastępczej terapii hormonalnej (HRT) i zabiegów z zakresu korekty płci (SRS), te osoby zwykło się nazywać kiedyś transseksualnymi, ale obecnie uważa się to określenie za nieadekwatne.

 

Transpłciowość funkcjonuje obecnie w ICD-10 jako ,,transseksualizm’’ w grupie zaburzeń tożsamości płciowych, od 2022 roku wraz z ICD-11 nie będzie już takiej jednostki. Depatologizacja transpłciowości jest procesem oczekiwanym przez świat nauki, jak i społeczność LGBT+. Podkreśla się w ten sposób, że osoby trans nie są chore, ani zaburzone, a tym, co podlega leczeniu i terapii jest dysforia płciowa.

 

Dysforią płciową nazywa się emocjonalne cierpienie związane z funkcjonowaniem, jako osoba płci niezgodnej z wewnętrznym poczuciem tożsamości płciowej. Dysforia płciowa ujawnia się w wymiarze cielesnym oraz społecznym. Na poziomie cielesnym dla osób trans najtrudniejsze są te części ciała, które stanowią cechy płciowe – klatka piersiowa, owłosienie, genitalia. W wymiarze społecznym cierpią z powodu niewłaściwego odbioru społecznego niezgodnego z ich poczuciem płci. Rozróżnienie transpłciowości i dysforii płciowej jest ważne, aby nie popełnić błędu, w którym będzie się uważało, że zjawiska te są nierozłączne, a co gorsza, że oba są zaburzeniami.

Korekta płci u osób nieletnich

W Polsce sądownie uzgodnić płeć, a więc zmienić oznaczenie z K na M lub odwrotnie, można przeprowadzić po ukończeniu 18. roku życia. Co się z tym wiąże – osoby nieletnie muszą przez wiele lat funkcjonować z niewłaściwym imieniem (deadname), ale też są traktowane przez system prawny i społeczeństwo, jako osoby niewłaściwej płci. Dopiero po sądowej korekcie danych, możliwe i legalne są też zabiegi na genitaliach, a więc falloplastyka i neowaginoplastka oraz panhisterektomia (wycięcie macicy oraz jajników).

 

Dla osób nieletnich możliwości przejścia tranzycji są więc ograniczone, ale nie niemożliwe. Coraz więcej lekarzy seksuologów decyduje się podawać hormony osobom nieletnim, niektóre z tych osób (trans chłopcy) przechodzą też zabiegi rekonstrukcji klatki piersiowej (mastektomii). Na Zachodzie popularną praktyką jest podawanie blokerów dojrzewania, jeżeli osoba zgłasza się do gabinetu będąc przed pierwszą miesiączką. Wtedy dojrzewanie biologiczne można opóźnić, aby osoba nieletnia uniknęła nasilenia dysforii i włączyć hormony egzogenne po osiągnięciu pełnoletniości.

 

Aby dziecko, czy osoba nastoletnia mogła rozpocząć proces korekty płci, potrzebuje uzyskać opinię od psychologa, psychiatry oraz lekarza-seksuologa. Niezbędna jest również zgoda rodziców, bądź opiekunów prawnych. Pomimo, że transpłciowość u dzieci i młodzieży jest tematem tabu w Polsce, takich dzieci i ich rodziców przyjmuje się w gabinetach seksuologicznych całkiem sporo.

 

Wnioski z badań nad funkcjonowaniem mózgów transpłciowych nastolatków i nastolatek

Tożsamość płciowa, jako warstwa seksualności jest pierwszą i najbardziej zdeterminowaną biologicznie w modelu seksualności Seligmana. Oznacza to, że na kształtowanie się poczucia przynależności do jakiejś płci, największy wpływ mają czynniki genetyczne i hormonalne. To one przyczyniają się do powstawania różnić płciowych w mózgu i prowadzą do wyłaniania się w rozwoju zachowań uznawanych za męskie, bądź kobiece. W seksuologii jest zgodność, co do tego, że płeć jest złożonym konstruktem, który jest wielopłaszczyznowy i nie daje się sprowadzić do prostego określenia ,,płeć biologiczna’’.

 

Przy tłumaczeniu źródeł transpłciowości świat nauki jest zgodny, że na powstanie niezgodności między tożsamością płciową, a wyglądem zewnętrznym, wpływ mają geny, hormony, funkcjonowanie neuroprzekaźników oraz budowa mózgu. Prowadzono badania porównawcze podczas sekcji zwłok osób transpłciowych i cispłciowych i rzeczywiście wykazano, że mózgi osób trans w pewnym stopniu przypominają budową mózgi osób cicspłciowych (osób, u których występuje zgodność między tożsamością płciową, a wyglądem zewnętrznym/płcią metrykalną( tej samej płci, z którą utożsamiały się dane osoby trans. Tak, więc mózgi kobiet i trans kobiet były do siebie zbliżone, tak samo mózgi trans mężczyzn i cis mężczyzn.

 

Naukowczyni dr Julie Bakker z Belgii, wraz z naukowcami z Holandii, podjęli się wspólnie zbadania aktywności mózgowej u młodocianych osób transpłciowych. Do grupy badawczej dołączono nastoletnich trans chłopców oraz nastoletnie trans dziewczyny, aby porównać aktywność w ich mózgach w odpowiedzi na substancję, która wywołuje aktywność w zależności od płci (za pomocą badania rezonansem magnetycznym). Transpłciowi chłopcy wykazywali funkcjonowanie charakterystyczne dla mężczyzn, podczas badania pamięci wzrokowej i przestrzennej. Mało tego, wykryto również pewne podobieństwa w budowie mózgu u nastoletnich osób trans, które były zbieżne z budową mózgu u osób płci, w kierunku której dokonywana była tranzycja.

 

Oczywiście potrzebne są dalsze badania chociażby dotyczące roli hormonów w życiu płodowym i okresie dojrzewania na rozwój mózgu. Nie mniej jednak, wnioski z tych badań z maja 2018 roku, stanowią potwierdzenie teorii o biologicznym podłożu transpłciowości. Stają się, więc kolejnym naukowym argumentem za korektą płci u osób nastoletnich i wykluczają jakiekolwiek próby terapii reparatywnej osób trans.

 

Artykuł przygotował Dominik Haak - psycholog, seksuolog z Warszawy

 

 

2019-09-06